piątek, 17 czerwca 2011

Wirtualne kartki i gadżety sieciowe

         Po kolejnym ogromnym rozczarowaniu, które spotkało mnie wczoraj powoli zbieram się do przysłowiowej "kupy" i zaczynam dostrzegać małe światełko na końcu pogrążonego w ciemnościach tunelu. Gdy spotyka mnie taka sytuacja, jak wczoraj, zawsze tłumaczę sobie, że sukces osiągnięty większym wysiłkiem lepiej smakuje. I to prawda. Nie uważacie, że nawet wyboisty, usłany skałami szlak, traci na znaczeniu, gdy dobrniemy na szczyt i zobaczymy ten oszałamiający widok, którym jesteśmy otoczeni. Ja wierzę, że i ja dobrnę na szczyt...małymi kroczkami...mimo popękanych pięt i stóp zawalonych odskami nie poddam się! Już tak mam.

       Mimo, że ostatnio robiliśmy już podsumowanie dotyczące marketingu wirusowego dwa pojęcia z nim związane są na tyle intrygujące, że warto do nich wrócić i przyjrzeć się nieco bliżej. Mam namyśli tzw. kartki wirtualne oraz gadżety sieciowe. Prześledźmy zatem co kryje się pod tymi dwoma pojęciami.

Wirtualne kartki

Od kilku lat zwłaszcza w okresie świątecznym nasze firmowe skrzynki pękają ze wzgledu na ogromną ilość wirtualnych kartek, które do nas spływają. W wielu przypadkach nawet nie wiemy, dlaczego spływają do nas kartki od firm, z którymi nigdy wcześniej nie mieliśmy kontaktu. Odpowiedź jest bardzo prosta. Te firmy stosują względem nas marketing wirusowy, a my bez skrupułów powinnismy robić to samo. Wysyłanie kartek okolicznościowych to naprawdę skuteczne narzędzie. Ja zawsze odnotowuje wzrost ilości zapytań ofertowych po przeprowadzeniu "kartkowej" akcji. W mojej opinii wysyłanie wirtualnych kartek jest narzędziem dużo skuteczniejszym niż zwyczajny mailing, dlatego warto dobrze wykorzystać ten czas i przygotować rozbudowaną bazę adresów e-mail.

Warto przygotować dwie wersje kartki:

Jedną dla Klientów, którzy już nami współpracują. Powinniśmy wspomnieć na niej, że mamy nadzieję na dalszą kontunuację współpracy
Drugą dla Klientów, którzy jeszcze z nami nie współpracują z wyrazami nadziei na rozpoczęcie współpracy.
Tą drugą kartkę można wysyłać nie tylko do Klientów, którzy faktycznie kiedyś w przeszłości kontaktowali się z Wami. Możecie również rozłyłać ją do pozostałych, czyli tych, z którymi nie mieliście wcześniej kontaktu.

W oby przypadkach kartka oprócz miłych życzeń powinna zawierać:

1) logo Twojej firmy (np. na miejscu znaczka pocztowego),
2) nazwę firmy,
3) adres strony www najlepiej z hiperłączem.

Warto zadbać o to, aby kartka nie była zbyt banalna. Pomyśl o ciekawej animacji lub podkładzie muzycznym. Wszystko po to, aby jak najbardziej zaskoczyć osobę, która otworzy wiadomość e-mail. Kartki można wysyłać oczywiście nie tylko w okresie świątecznym. Naszemu Klientowi na pewno będzie miło, jeśli wyślemy mu miłą niespodziankę w dniu imienin.

Wysyłając kartki pamiętajmy, aby wiadomość e-mail zawierała stopkę z naszymi dokładnymi danymi teleadresowymi.

Gadżety sieciowe
Zaliczamy do nich:

      tapety komputerowe,
      wygaszacze ekranu,
      interaktywne gry.

O tapetach i wygaszaczach słyszałam, ale o interaktywnych grach dowiedziałam się dopiero przygotowując poprzedniego posta. Nie uważacie, że to świetny pomysł! Tylko niestety nie darmowy, bo przygotowanie gry z pewnością musielibyśmy zlecić programiście lub grafikowi. Z drugiej strony tapety i wygaszacze też niewielu z nas jest w stanie przygotować samemu. Niemniej jednak pomysł warty przemyślenia, bo doskonale sprawdza się, jako narzędzie marketingu wirusowego. Zabawna gra lub tapeta przełamuje lody i pokazuje Klientowi, że fajni ludzie pracują w tej firmie. Gadżet musi oczywiście być związany z rodzajem prowadzonej przez Ciebie działalności gospodarczej. Może w humorystyczny sposób pokazywać.  Musi zawierać Twoje logo, nazwę firmy.

A wszystkim tym, którzy doczytali do końca należą się życzenia miłego weekendu wypełnionego ciepłem słonecznych promieni i nie tylko :)







1 komentarz: